Dołączył: 31 Maj 2009 Posty: 1534 Skąd: Centrum-Otwock
Wysłany: Wto Paź 12, 2010 19:55 Temat postu:
Sytuacja dzieje się w domu,dzieci bawią się grzecznie "grzybkami" nagle znudzony już Oli wstaje i rozwala wszystkie grzybki...
normalnie było by słychać piski Leny i płacz.
ALE po chwili Lena"książkowo"zwraca się do brata i mówi "bardzo mnie złości,gdy wyrzucasz wszystkie grzybki na podłogę"
No padłam
Dałam taki przykład jak to zmiana sposobu mówienia zmienia wszystko na lepsze z czego jestem ogromnie dumna i szczęśliwa! _________________
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni1, 2
Strona 2 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach